Gdy w 2007 roku EA Games og³osi³o, ¿e stworzy horror jakiego jeszcze ¶wiat gier nie widzia³, wielu pod¶miewa³o siê pod nosem - jak to niby twórcy tasiemców takich jak FIFA i seria The Sims maj± zamiar wyprodukowaæ grê z gatunku o którym nie maj± pojêcia? W 2008 roku ukaza³ siê Dead Space. Czy spe³ni³ ogromne oczekiwania?
Akcja Dead Space'a dzieje siê na ogromnym statku - USG Ishimurze - gdzie trafiamy jako ekipa naprawcza, maj±ca rozwi±zaæ problem komunikacji na statku, od którego nie ma wie¶ci od d³u¿szego czasu. Ju¿ na samym pocz±tku nasza dru¿yna zostaje zaatakowana przez tajemniczego stwora i rozdzielona. Nasz bohater zdany jest tylko i wy³±cznie na siebie.
Co¶ o samym bohaterze - Isaac Clarke to in¿ynier ze statku Kellion, który ma pomóc w naprawie uszkodzonych systemów komunikacyjnych. Oprócz tego chce znale¼æ na Ishimurze swoj± dziewczynê która wys³a³a mu enigmatyczn± wiadomo¶æ w której przeprasza protagonistê. Jak okazuje siê fabu³a siêga coraz g³êbiej, ocieraj±c o ko¶ció³ Unitologów i tajemniczy Znacznik...
Pierwsze co rzuca siê w oczy po przekazaniu w³adzy nad Clarkiem w nasze rêce to sterowanie. Isaac nie skacze, nie robi przewrotów, efektownych uników czy innych akrobacji. Porusza siê do¶æ topornie, ospale, nim zawróci mija trochê czasu. Wielu graczy, przyzwyczajonych do zupe³nie innego sterowania mo¿e to denerwowaæ, jednak niew±tpliwie nadaje te¿ grze klimatu, w koñcu Clarke to nie wyszkolony ¿o³nierz, a zwyk³y in¿ynier.
Klimat w grze nie jest budowany w innowacyjny sposób - nag³e ataki potworów, ciemne lokacje, muzyka przyspieszaj±ca w momentach akcji. Wszystko brzmi do¶æ banalnie, jednak jest zrealizowane w tak fantastyczny sposób, i¿ gwarantujê, ¿e nie raz bêdziecie zatrzymywali siê w miejscu - ze strachu przed tym co twórcy przygotowali dalej.
Rzecz o naszych przeciwnikach Necromorphah i walce z nimi. Pierwsze kontakty z nimi mog± przyprawiæ o palpitacjê serca - nie ma nic gorszego ni¿ grupa krwio¿erczych stworzeñ z ostrzami zamiast r±k nacieraj±ca na Isaaca maj±cego zaledwie kilka pocisków do dyspozycji. Im g³êbiej siêga królicza nora, tym mniejsze wra¿enie robi± na nas te starcia (choæ twórcy staraj± siê utrzymaæ tê atmosferê oddaj±c wyrzucaj±c naprzeciw nam coraz to
nowsze rodzaje monstrów). Same potwory mog± kojarzyæ siê z filmami Johna Carpentera, filmem "Event Horizon" i oczywi¶cie seri± "Obcy".
W grze oprócz podstawowych przeciwników mamy tak¿e bossów. Ci zrealizowani z epickim rozmachem robi± kolosalne wra¿enie. Potê¿ny Hive Mind czy Leviathan to bossowie którzy na d³ugo zagoszcz± w naszej pamiêci po stoczonej z nimi batalii. Te jak przysta³o na dobr± produkcjê, zrobione s± filmowo i porywaj±co.
Walka ró¿ni siê znacznie od tego co widzimy w innych grach TPP czy FPP. Tym razem najwa¿niejszym celem przeciwnika nie jest g³owa a.. rêce i nogi! Necromorph pozbawiony g³owy dalej stanowi ¶miertelne niebezpieczeñstwo, jednak z odstrzelonymi koñczynami traci znaczn± czê¶æ zdolno¶ci bojowych - takie rozwi±zanie to nowo¶æ w porównaniu do tego co aktualnie widzimy na rynku.
Oprócz tego, z nowo¶ci mamy tak¿e kilka etapów bez grawitacji. Poruszanie i walka w takich warunkach to kolejne zupe³nie nowe doznania jakich nie by³o jeszcze w grach. Etapów tych jest ca³kiem sporo dziêki czemu nie mamy uczucia niedosytu zwi±zanego z tym elementem gry.
Autorzy oddali do naszej dyspozycji kilka rodzajów broni. Ta ilo¶æ jest w zupe³no¶ci satysfakcjonuj±ca, gdy¿ ka¿da dysponuje innymi mo¿liwo¶ciami, a oprócz tego mo¿na rozwijaæ je w warsztatach. Je¶li idzie o amunicjê, to nigdy nie jest jej za du¿o - trzeba rozwa¿nie dysponowaæ broñmi i dobrze celowaæ. Oczywi¶cie w grze nasz± pomoc± jest nie tylko arsena³. Oprócz tego Isaac korzysta z tzw. stazy, dziêki której mo¿e spowalniaæ przeciwników, dziêki temu zdobywaj±c wiêcej na czasu na przemy¶lenie taktyki walki.
Fabu³a gry jest ciekawa, spójna, a zakoñczenie pozostawia furtkê na kolejne czê¶ci. Denerwuj±ce jest tylko zachowanie Isaaca. Jest on ch³opcem na posy³ki, który na zawo³anie biega po ca³ej Ishimurze i wykonuje zlecone mu zadania, bez ¿adnego s³owa sprzeciwu czy komentarza.
Odno¶nie technicznej warstwy gry mo¿na powiedzieæ tylko jedno - cudo! Grafika i d¼wiêk wykonuj± znakomit± robotê w budowaniu klimatu, silnik Godfather u¿yty w produkcji da³ doskona³e efekty. Tekstury i modele równie¿ s± bardzo dobrzej jako¶ci, wra¿enie robi± zw³aszcza modele potworów. Interesuj±cym elementem jest tak¿e to, ¿e na ekranie nie ujrzymy ¿adnego HUD'a. Liczba amunicji wy¶wietlana jest jako hologram na broni, ¿ycie to d³ugi pas znajduj±cy siê na plecach Isaaca. Nie mo¿na tak¿e przerwaæ gry pauz±, co dodatkowo wp³ywa na poziom trudno¶ci i strach który niesie rozgrywka.
Dead Space nie jest gr± bez wad. Denerwuj±ce sterowanie, papierowy bohater, liniowa fabu³a czy jednostajne lokacje to na pewno rzecz któr± autorzy mogliby poprawiæ. Mimo tego, DS jest ci±gle jedn± z najwa¿niejszych gier, które wysz³y w roku 2008 i bez w±tpliwo¶ci polecam j± ka¿demu fanowi horrorów oraz science-fiction. Nie pozostaje nic innego jak z niecierpliwo¶ci± oczekiwaæ Dead Space'a 2 i liczyæ ¿e oka¿e siê jeszcze lepszy ni¿ poprzedniczka.
+ wreszcie co¶ ¶wie¿ego
+ design potworów
+ interesuj±ca fabu³a
+ kapitalna oprawa wizualna
+ potrafi przestraszyæ...
- ... jednak po jakim¶ czasie jakby mniej
- liniowa
- lokacje po d³u¿szym czasie nudz±
- papierowy bohater
Ocena: 9/10 |